piątek, 8 marca 2013

Trzecia Swoboda.

Trzecia swoboda
"Im mniej człowiek wie,
Tym łatwiej mu żyć.
Wiedza daje mu wolność,
Ale unieszczęśliwia."

    Jak co wieczór czekała na polanie na lekcję magii. Miała na sobie lawendową górę do jazdy konnej, szare bryczesy oraz wysokie, skórzane buty. Włosy, po raz pierwszy z własnej woli, ułożono jej w ciasny warkocz.
-Spóźniłeś się, Rumpelstiltskin- oznajmiła lodowatym tonem. Wyczuła go jednak nawet na niego nie spojrzała, dalej obserwowała księżyc, który z wolna zakrywały chmury. Z resztą i tak wiedziała, że jego nieco łuskowata, zielona skóra połyskuje w srebrnym blasku, oczy, brązowe i zimne są zmrużone, usta ułożone w kpiący uśmiech, a brudne, pofalowane, jasnobrązowe włosy są rozpuszczone i opadają na ramiona. Jak zwykle, na ich treningach, miał na sobie białą koszulę z żabotem, rozpiętą, rdzawą kamizelkę oraz skórzane, czarne spodnie i takie same buty.
-Belle odeszła- odparł. Wzdrygnęła się gwałtownie po jego słowach. Jak to odeszła? Pomyślała zaciskając wargi, dziewczyna była jej jedyną przyjaciółką, jedyną osobą, poza Śnieżką, która rozmawiała z przyszywaną siostrą Złej Królowej, w dodatku uczennicą Rumpelstiltskina, z własnej, nieprzymuszonej woli.
-Dlaczego?- Mimo kiełkującego w sercu żalu głos był chłodny, a wyraz twarzy pozbawiony jakichkolwiek uczuć.
-Sądziła, że mnie kocha.
-A Ty nie wierzyłeś- wytknęła mu z urazą.
-Dodała, że będę żałował.
-A żałujesz?- Spojrzała na niego, przestraszyła się widząc jego przygnębione spojrzenie i zaciśnięte w wąską linię usta, odkąd go znała nigdy tak nie wyglądał. Nie odpowiedział jedynie nieznaczny grymas przemknął przez jego twarz. Zaraz jednak poczuła irytację, kochała Belle jak siostrę, a teraz nie miała nawet jej.- Skoro nie raczysz mi odpowiedzieć wiedz, że miała rację, będziesz żałował, gorzko żałował, wujku Rumpel- oznajmiła z pogardą. Często tak się do niego zwracała, nie lubił tego, więc robiła to zawsze, gdy przydarzała się okazja nawet, jeśli sytuacja temu nie sprzyjała.
***
-Chciałabym zobaczyć twoją minę, Titelitury*- zamruczała pod nosem, zastukała do drzwi pani burmistrz. Wpuszczona przez siostrzeńca zdjęła okulary zostawiając je w przedpokoju i skierowała się do łazienki. Umywszy dłonie wytarła je w jasny ręcznik, który idealnie pomieszczenia. Łazienka była duża, kwadratowa, utrzymana w beżu oraz czekoladowym brązie.  W rogu stała wanna, a przy niej szafa z ręcznikami i szlafrokami. Nieopodal małego okna była umywalka, na której stały szczoteczki do zębów i mydła, nad nią wisiało duże lustro w starej oprawie, a pod nią stała szafka z kosmetykami. Toaleta znajdowała się w osobnym pomieszczeniu.
    Weszła do jadalni uśmiechając się delikatnie do siostry, która na przywitanie machnęła jej dłonią szybko wracając do rozkładania posiłku. Usiadła po prawej stronie kobiety na przeciw jej adoptowanego syna.
-Jak zwykle przepyszne, jesteś znakomitą kucharką, siostrzyczko- stwierdziła przełknąwszy pierwszy kęs.
-Co cię do nas sprowadza?- spytała kobieta od razu. Spojrzała uważnie na jej spokojną twarz, pełne wargi i czarne, średniej długości włosy marszcząc lekko brwi.
-I ty mnie wyrzucasz? A myślałam, że to wujek mnie nie chce.- Zaśmiała się cicho.
-Wujek?- powtórzyła z zamyśleniem.- A tak, Rumpelstiltskin.
-Owszem,on. Jak się masz?
-Porozmawiamy o tym później- ucięła lodowatym tonem, skończyła posiłek i podniosła się od stołu.- Gdy skończysz  odrób lekcje, Henry. Matthias jest w mieście- dodała.- Jestem w gabinecie, nie krępuj się.- Spojrzała na nią krótko i zabierając torebkę zniknęła w ciemnym korytarzu.
  -Jak studia, ciociu?- spytał chłopiec po chwili ciszy.
-Skończone, wróciłam do domu- odpowiedziała z ciepłym uśmiechem.- A ty jak sobie radzisz w szkole?
-Dobrze, Śnieżka jest świetną nauczycielką.
-Cieszę się. Biegnij robić lekcje, a ja się rozpakuję- poleciła. Podniosła się z ociąganiem i skierowała do swojego starego pokoju. Zdjęła z szyi mały kluczyk, otwierając drzwi weszła do środka. Pomieszczenie nic się nie zmieniło, te same jaskrawoczerwone ściany z kilkoma czarnymi malunkami przedstawiającymi piracki statek oraz katanę, a także jasne meble i białe dodatki, puszysty dywan, lampka i zasłony w dużym oknie. W jednym z rogów pokoju stało dwuosobowe łóżko z kilkunastoma białymi poduszkami i tego samego koloru kołdrą, z tą różnicą, że kołdra miała czarne symbole sprawiające, że pomieszczenie czyściło się co drugi dzień, o tej samej porze. Rzuciła buty w kąt, ominęła puszysty dywan, by otworzyć okno. 
    Opadła na miękkie łóżko wtulając się w jedną z poduszek i leniwie przymknęła oczy. Właściwie nie lubiła koloru swojego pokoju, wolałaby ciemnobrązowe ściany i niesamowicie pomarańczowe dodatki, jednak cel uświęcał środki, a ona zamierzała zrobić Reginie na złość. Wróciła ze studiów i miała teraz czas, więc w wolnej chwili postanowiła przemalować pokój.
***
Uchyliła powieki, gdy ktoś wpadł do jej komnaty. Ciężkie drzwi trzasnęły głośno wywołując lekki grymas. Przeciągnęła się i usiadła z niezadowoleniem wymalowanym na bladej twarzy, jednak widząc swojego gościa uśmiechnęła się pod nosem.
-Dante- mruknęła pogardliwie, położyła się z powrotem i otuliła miękką pościelą.
-Królowa wzywa, za chwilę masz być na śniadaniu, zaproszonych zostało dwóch mężczyzn, Wasza Wysokość nalega, księżniczko- poinformował ją, kłaniając się wyszedł z kpiącym uśmiechem. Prychnęła zniesmaczona wyrazem jego twarzy i podniosła się, jak tylko wyszedł. Pociągnęła za sznureczek przy oknie tym samym dając służbie znać, że wstała i należy przynieść jej zimną wodę do picia. W misce stojącej w rogu pokoju umyła twarz. Zaczęła się ubierać, włożyła ciemnoniebieską koszulę z żabotem, ciemnobrązowe spodnie do jazdy konnej, tego samego koloru kamizelkę oraz czarne, skórzane buty. Słysząc pukanie do drzwi wydała polecenie, by wejść i skinieniem głowy podziękowała za wodę niskiej, przysadzistej kobiecie ubranej w szarą, prostą suknię.

***
Jest nowa notka, cóż właściwie dalej nie wiem , czy ktoś to czyta >> . 
* Titelitury- tak dla wyjaśnienia, Titelitury to inaczej Rumpelstiltskin, żeby nie było. Imię zależy od tłumacza. 


2 komentarze:

  1. Witaj! Długość taka jak lubię,a treść jeszcze lepsza. W dodatku Rumpelstiltskin <3 Kiedy dodasz nową część? Dawno nie było :(. Lila.

    OdpowiedzUsuń